eKrawiectwo.net

Diana, aktualnie to mało mam z wierząt, ale za młodu to 15 swinek miałam koze, koty, psy,rybki, zmniejszyło sie wszystko jak na studia poszłam,ale w akademiku zaczełam hodowac ptaszniki, swierszcze, rybki, a zanim do domu jechałam np na swieta to trzymalo sie kilka dni 20 kurczaków, 2miesne króliki, koguta silki moj zawód zootechnik.
A po slubie zmieniłam lokum i nie mam stajenki, to jeest pies tylko, jak bedzie cos nowego to sie pochwale

A co ja mam biedna zrobić ? Własna córka się ze mnie naśmiewa / prawie Warszawianka /. W domu jest : kot znaleziony na ulicy, 2 akwaria / małe i wielkie- zaczęło się od 25 l - dzieci chciały rybkę na gwiazdkę , teraz 240 l/. Na zewnątrz czyli po ogrodzie biegają dwa psy : collie i prawie collie, do domu pcha się pozostałych 5 kotów,a w garażu mieszka jeż. Poza tym "stary" staw / z czerwca 2013 czyli zeszłoroczny/ z 25 rybkami różnej wielkości. Wszyscy wiedzą że kocham zwierzęta i ciągle ktoś mi coś podrzuca / przepraszam. kogoś/. Psy w Sylwestra wlazły do domu / bo strzelają/ i uznały że kanapa i łóżko w sypialni to jest to ! I całe życie myliły się i one no i ja, przede wszystkim: przecież wszyscy wiedzą że 30-kilogramowe collie są psami łóżkowo- kanapowymi, tylko ja o tym nie wiedziałam. Teraz już wiem . Pozostałą cześć nocy sylwestrowej spędziłam na próbie wywalenia psów za drzwi. Udało się o trzeciej rano! Na szczęście koty i rybki mają gdzieś petardy - liczy się tylko micha / i żeby dużo było/.
Pozdrawiam wszystkich męczonych przez własną menażerię.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Marta

Nie przejmuj się, podobno właściciel psów dzielą się na tych, co śpią ze swoimi piesiami i tych, co się do tego nie przyznająJa się przyznaję oficjalnie, że moja sunia śpi ze mną w łóżku, i nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej.
Gangrena - mnie też została odrobina rozsądku (małe mieszkanie mam), ale gdyby nie to, to przygarnęłabym wszystko co potrzebuje pomocy. Tak na marginesie, to uwielbiam konie i czasami jeżdżę na konikach należących do stajni kumplaKonie to cudowne, wspaniałe, mądre zwierzaki

nasza Luna to pies obronny i musimy jej bronić,w Sylwestra dostała od weterynarza żel jakiś po którym była troszeczkę naćpana i łagodniej znosiła wystrzały petard za oknem, nie trzęsła się do rana tak jak rok temu, a jak już się wszystko wyciszyło na dworze i poszłam spać, nie wiem jakim cudem wskoczyła na łóżko bo miała problem z normalnym chodzeniem i tak się wyluzowała, że nasikała jak zasnęła córce do łóżka , na szczęście najbardziej ucierpiała piżama. Wczoraj po południu już była sobą.

PaniRudyKot, hehe wesoło masz i gwarno, Iza ja tez lubie jeździc,sama konika bym miała, gdyby nie brak hektarów.Wszystkie przetargi naokoło wygrywa sąsiad który w Kanadzie pracuje

A nasza sunia ma duży wiklinowy kosz , a i tak najlepiej jej jest w naszym łóżku

Jaka ona jest kolorowa
Śliczna

Ja mam dwa sierściuchy niestety tylko dwa, ale kiedyś na pewno będzie więcej

Jakie słodziaki te nasze zwierzaki, jak tu ich nie kochać

Kochane dziewczyny ( i nie tylko ),
Czytając Wasze wpisy odnośnie naszych przyjaciół mniejszych, w człowieka wstępuje wielki optymizm. Człowiek może uczynić tyle dobra tak minimalnym kosztem !!
Wszystkie prezentowane przez Was zwierzaki są takie słodkie i niestety musimy się dostosować do ich wymagań.
Może są osoby, które nie podzielą tego zdania, ale tak jest rzeczywistość i tego się nie zmieni.
Po stracie mojej żony, tak mi się marzy wzięcie jakiegoś psiaka !! Ale praktycznie cały czas jestem poza domem, w pracowni, gdzie aktualnie szyję, więc zwierzak nie może być przez 10 godz. sam.
Umyśliłem sobie , że pogadam z obecną szefową pracowni, że może będę przychodził z psiakiem do pracowni, on będzie sobie drzemał, raz go wyprowadzę. Ale obawiam się, że to są rozważania teoretyczne.
A tak mi brakuje bratniej duszy z merdającym ogonem !!!!!
A te kociaki z półek od Matrioszki są niesamowite !!

--- Ostatnio edytowane 2014-01-06 01:28:43 przez Wojtek ---