294 strony: < 1 2 3 4 5 6 7 > »
Mistrzyni Krawiectwa
|
|
Od siły nacisku.
Jeśli masz doświadczenie w prowadzeniu samochodu - nie powinnaś mieć problemu. Ania ________________________________________________________
Arkę zbudowali amatorzy - Titanica zawodowcy.
http://uczeremchypl.shoper.pl/ http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
Świeżynek
|
|
Dzień Dobry wszystkim - to mój pierwszy post tutaj. Bardzo interesująca rozmowa o maszynie z Lidla. W takim razie jeszcze ja poproszę o radę.
* * * Kupiliśmy w wakacje dla naszej córki Singera w Tchibo (Singer 2263) kosztował 420 zł i uznaliśmy to za okazję. Ale musieliśmy go oddać, bo miał usterkę - największa długość ściegu jaką dało się ozyskać to było 2 mm, choć powinno być 4 mm. Poza tym odebraliśmy jako zniechęcający fakt, że wszelkie ewentualne naprawy gwarancyjne wymagałyby transportowania maszyny do Niemiec. Przy okazji zacząłem szukać w sieci informacji o tej maszynie i znalazłem dużo narzekań na problemy z plątaniem się nici, szczególnie przy przełączaniu na bieg wsteczny. Znalazłem stronę z recenzjami maszyn i autor (autorka?) sugerowała, że to jest generalnie uroda maszyn z bębenkiem ładowanym od przodu, a nie z góry - rozumiem, że bębenek od przodu oznacza chwytacz wahadłowy, a bębenek od góry chwytacz rotacyjny. Oprócz tego tamta maszyna nie miała regulacji docisku stopki, a zorientowałem się, że jest to bardzo przydatne przy grubszych materiałach albo przy większej ilości warstw. W zawiązku z tym, że i tak musieliśmy tamtą maszynę oddać, uznałem, że może warto się rozejrzeć za czymś lepszym, choćby i droższym. * * * Efekty poszukiwań były następujące: - z tanich Singerów model 4210 (480 zł) ma chwytacz rotacyjny, ale brak mu regulacji docisku stopki i w recenzjach ludzie piszą, że np. maszyna jest zbyt delikatna do szycia dżinsu; - najtańszy Singer jaki w pełni spełniał nasze wymagania (czyli i regulacja docisku i chwytacz rotacyjny) jest Singer 4411 Heavy Duty za 630 zł. Jako bonus dostaje się solidniejszą konstrukcję maszyny i mocniejszy silnik; - Brothery dostępne w Polsce wydają się proporcjonalnie dużo droższe w stosunku do innych marek niż to jest za granicą. Nie potrafiłem znaleźć nic sensownego poniżej 700 zł, więc je odpuściłem; - interesujące wydały mi się Husqvarny E10 (430 zł) albo E20 (600 zł) - mają bardzo dobrą opinię, choć dopiero teraz zorientowałem się, że one też mają chwytacz wahadłowy; - no i w tym tygodniu ktoś polecił mi tę maszynę z Lidla, która wydaje się bardzo podobna do obu Husqvarn, przy tym kosztuje jedyne 300 zł. * * * I teraz proszę o radę w trzech kwestiach: Czy faktycznie chwytacz wahadłowy jest warty tego, żeby się przy nim upierać, czy to tylko kwestia wprawy. A może tamten pierwszy Singer był nieudanym modelem? Czy warto upierać się, przy regulacji docisku? Czy rzeczywiście maszyna bez regulacji docisku uniemożliwi pracę z dżinsem? Nie wiem do czego ostatecznie córka będziej używała maszyny, ale domyślam się, że na pewno nie zabraknie przerabiania, skracania itp. rzeczy z jeansu. Czy któraś ze wspomnianych przeze mnie maszyn ma szanse być, Waszym zdaniem, lepiej wydanymi pieniędzmi niż maszyna z Lidla? Ukłony. W. --- Ostatnio edytowane 2011-10-01 14:16:50 przez wojtas --- |
|
Stara Gwardia
|
|
Moje zdanie:
Co do chwytacza. Ja tam nie wiem, czy faktycznie wahadłowe chwytacze mają skłonności do plątania, wiem, że są bardzo drogie maszyny Berniny z takimi chwytaczami i stawiałabym na tezę, że sprawność chwytacza zależy tylko i wyłącznie od jego konstruktora. Ja mam chwytacz rotacyjny i lubię go dlatego, że wygodniej się go obsługuje i widać przez szybkę, kiedy nić w bębenku się kończy. Do automatycznej regulacji docisku stopki nie mogę się przekonać, choć jest dużo maszyn z takim, i tańsze i droższe. Ręcznej regulacji używam często, nie tylko do grubych materiałów ale też do tzw. trudnych (np. rozciągliwej satyny). Może w automatycznej regulacji też wszystko zależy od konstruktora i od jakości sprężyny, która docisk reguluje. E10 lub E20 (ta bardziej) jest o tyle lepiej wydanymi pieniędzmi, że po pierwsze teraz masz chyba jeszcze 5-letnią promocyjną gwarancję na te maszyny a po drugie w razie awarii serwis jest na miejscu (Silvercrest tak jak Tchibo wysyłają do Niemiec o ile wiem). ________________________________________________________
|
|
Świeżynek
|
|
Aire: E10 lub E20 (ta bardziej) jest o tyle lepiej wydanymi pieniędzmi, że po pierwsze teraz masz chyba jeszcze 5-letnią promocyjną gwarancję (...)
Hoooo! Jak szybka odpowiedź Bardzo dziękuję. Uwaga warta rozważenia. Poszukam sklepów z Husqvarnami w okolicy i zorientuję się jak jest z tą promocją. Widzę, że niektóre internetowe sklepy ją mają, a inne nie. Jeszcze raz dziękuję. |
|
Stara Gwardia
|
|
Wojtas, ja mysle, ze duzo zalezy od tego, do czego ma maszyna potem sluzyc.
Ja mam starego, ponad 20 letniego lucznika po mamie - szyje dobrze i grube i cienkie, ale tez zachcialo mi sie nowej maszyny. Dodam, ze szyję tylko dla siebie. Zaczelam sie rozgladac za taką, ktora ma stopki na clik, automatyczne obszywanie dziurki i scieg overlokowy. Cena od 600-700 wzwyz. Ale w koncu stwierdzilam, ze na moje szycie wystarczy moze taka za 300 z Lidla. I kupilam ją sobie w czwartek i musze Ci powiedziec, ze róznica w szyciu jest kolosalna w porownaniu z łucznikiem. Maszyna była juz ustawiona, nawet igla zamocowana, tylko szyć. Szyje bardzo dobrze, jak na razie, a szylam juz nią rózne materiały, nawet skórkę z którą moja stara maszyna miala problemy. Musze powiedziec, ze nie spodziewalam się, ze bedzie az tak dobra za takie pieniadze. ________________________________________________________
|
|
Stara Gwardia
|
|
Aha, rozmawialam z kolezanka, ktora kupuje nałogowo sprzet w Lidlu i powiedziala, ze jak cos nie dziala, to po prostu oddają pieniadze i nie bawią się w zadne naprawy. ________________________________________________________
|
|
Administrator
|
|
Wojtas jeśli masz dojście do sieci sklepów Aldi (niemiecki dyskont) to widziałam w sobotę maszyny do szycia Sinderki za 375 zł. ________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%
* Susanna szyje - mój blog |
|
Świeżynek
|
|
Susanna: Sinderki za 375 zł.
Znalazłem. Model 1120. Faktycznie Aldi daje dobrą cenę i 3 lata grawancji, podczas gdy ta sama maszyna w Euro kosztuje 120 zł więcej i grawancja jest tylko dwuletnia. Jest regulacja nacisku, ale chwytacz wahadłowy. Ta maszyna wygląda BARDZO podobnie i do maszyny z Lidla, i do Husqvarn E10 i E20. Myśmy się jednak już zdecydowali na tę z Lidla. Jakoś przemawia mi do rozsądku uwaga (Czeremchy?) - to jest pierwsza maszyna, więc może lepiej wybrać tańszą, a przy tym wygląda na to, że niczego jej nie brakuje. Jak już ją kupimy, napiszę jak wypadło porównanie z Singerem, którego oddaliśmy. Bardzo dziękuję, za wszystkie rady, pozdrowienia! W. --- Ostatnio edytowane 2011-10-03 09:55:32 przez wojtas --- --- Ostatnio edytowane 2011-10-03 09:56:27 przez wojtas --- |
|
Świeżynek
|
|
Nigdy nie wolno do nauki kupować tanich maszyn do szycia bo to są tylko złomy i zniechęcają do dalszego szycia. A to psuje reputację całego rzemiosła! Regulacja i naprawa takiego złomu jest droższa niż sama maszyna. No, chyba że ktoś ma nerwy ze stali i dużo kasy oraz czasu.
Maszyna powinna być solidna, i trwała Jak np NV10A lub NV10 Brother |
|
Administrator
|
|
Mathu jesteś przedstawicielem Brother'a?? Niemal we wszystkich swoich postach zachwalasz te firmę.
________________________________________________________
* eTasiemka.net - tkaniny i pasmanteria rabat10 - z tym kodem zakupy tańsze o 10%
* Susanna szyje - mój blog |
294 strony: < 1 2 3 4 5 6 7 > »
Zaloguj się aby napisać odpowiedź.